Po pierwszym treningu Max Verstappen był zdecydowanym faworytem do wygrania wieczornych kwalifikacji, a jednak niespodziewanie musiał uznać wyższość swojego bezpośredniego rywala - Lewisa Hamiltona. Holender przyznał, że został nieco zaskoczony przez niesforne zachowanie swojego samochodu.
Max Verstappen, P2 "Oczywiście, że jestem rozczarowany, ponieważ chciałem jutro zacząć z pierwszego pola, ale to dopiero sprint kwalifikacyjny ustali kolejność na niedzielę, więc postaramy się tam odkuć. Ogólnie auto całkiem przyzwoicie się sprawowało, ale mimo to miałem lekką podsterowność, przez którą nie mogłem pokonywać zakrętów tak jakbym chciał. Nie sądzę by przyczyna leżała w przednim skrzydle, czy ustawieniach... To raczej przednie opony, ale jeszcze to zbadamy. Wciąż pozostajemy blisko Mercedesa, po którym spodziewaliśmy dobrej formy. Wiem, że mamy dobre tempo kwalifikacyjne, więc przed resztą weekendu jestem pewny siebie."Sergio Perez, P5 "Szkoda, gdyż w zakręcie nr 15 wyjechałem zbyt szeroko i przez to mój czas okrążenia został skasowany; straciłem na tym jedną pozycję. Czwarta lokata byłaby nieco lepsza, ale jutro będziemy mieli okazję żeby przebić się wyżej, więc jest o co walczyć. Dziś wraz z biegiem czasu poprawialiśmy bolid, ale w Q3 zmienił się nieco balans i nie udało mi się wycisnąć maksimum. Nie mogę się doczekać jutra i tego nowego formatu, w którym zobaczymy jak bardzo możemy się przebić."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się